„Na potrzeby inwentaryzacji dzików (https://www.mos.gov.pl/aktualnosci/szczegoly/news/ogolnokrajowa-inwentaryzacja-dzikow/ Ministerstwo Środowiska wyznaczy ok. 30
tys. leśników i myśliwych. Proces ten wspomogą Ministerstwo
Rolnictwa oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Każde z nich
wyznaczy ok. 1 tys. osób, które wesprą inwentaryzację”.
Tak sobie myślę, kto może
być „wyznaczony” do tej 5-tysięcznej armii myśliwych, mających brać udział w
inwentaryzacji. Dlaczego 5-tysięcznej? Pracowników Lasów Państwowych jest
podobno około 25 tysięcy (razem z leśniczymi, nadleśniczymi, dyrektorami
Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych, dyrektorami Generalnej Dyrekcji i z
całym ich zapleczem techniczno-administracyjnym). Więc skoro od 30 tysięcy
leśników i myśliwych odejmiemy 25 tysięcy leśników, otrzymamy wspomniane już 5
tysięcy myśliwych; nie licząc oczywiście leśników będących również myśliwymi. Kto
więc będzie wchodził w skład tej rzeszy myśliwych? Hm… może…
1) panowie Bloch, Gdula, Jabłoński i… pani
Diana Piotrowska,
2) członkowie oraz pracownicy Zarządu
Głównego i zarządów okręgowych,
3) członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej i
okręgowych rad łowieckich,
4) członkowie Kapituły Odznaczeń
Łowieckich,
5) sędziowie Głównego Sądu Łowieckiego i
okręgowych Sądów Łowieckich,
6) Główny Rzecznik Dyscyplinarny (i jego
zastępcy) oraz okręgowi rzecznicy dyscyplinarni (i ich zastępcy);
7) Członkowie Głównej Komisji Rewizyjnej
oraz okręgowych komisji rewizyjnych,
8) członkowie przeróżnych komisji przy NRŁ
i orł,
9) cały skład osobowy propagandowej tuby
PZŁ czyli Łowca Polskiego,
10) klakierzy PZŁ.