Z propagandowej tuby PZŁ…
Świąteczne
posiedzenie NRŁ (http://www.lowiecpolski.pl/LP/Image/Spis/2017_1/spis_2017_1_d.jpg):
„Zadania, jakie staną
przed władzami Polskiego Związku Łowieckiego po oczekiwanej nowelizacji ustawy
Prawo łowieckie, były przedmiotem świątecznego posiedzenia Naczelnej Rady
Łowieckiej, które odbyło się w Warszawie 12 grudnia 2016 roku.
W trakcie obrad rada
zapoznała się z obecną sytuacją w kwestii rządowego projektu nowelizacji ustawy
Prawo łowieckie, która została już skierowana przez Sejm do komisji sejmowych. Ostateczna
wersja nowelizacji spełnia większość postulatów naszego środowiska. Polski
Związek Łowiecki oczekuje na ich szybkie uchwalenie, wierząc, że nowe
rozwiązania pomogą w uspokojeniu napięcia, jakie narosło wokół prawa
łowieckiego.
Biorąc pod uwagę
spodziewany bliski termin nowelizacji ustawy Prawo łowieckiei wynikającą z tego potrzebę dostosowania do
znowelizowanej ustawy niektórych zapisów naszego statutu, Naczelna Rada
Łowiecka powołała Komisję Statutową, w której skład weszli doświadczeni
działacze i pracownicy związku mający wykształcenie prawnicze. Komisja ma
wypracować propozycje zmian w Statucie PZŁ, które – po konsultacjach – zostaną
przedstawione na Krajowym Zjeździe Delegatów PZŁ.
Redakcja”.
Uwaga: pogrubienia czcionki w oryginale nie występują.
Przebieg procesu legislacyjnego – druk nr 1042 (http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1042)
Jeżeli dobrze czytam, to
propagandowa tuba PZŁ w zasadzie odtrąbuje osiągnięcie sukcesu wierchuszki PZŁ,
zanim on rzeczywiście nastąpił, a niewiadomo przy tym, czy kiedykolwiek w ogóle
nastąpi. Bo jakże inaczej rzecz ocenić, skoro do dnia dzisiejszego w Sejmie nawet
nie pochylono się nad szczegółami rządowego Projektu. Owszem, dnia 2 grudnia
miało miejsce tzw. I czytanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu, zwieńczone
skierowaniem Projektu do Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i
Leśnictwa oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale to wszystko, co wydarzyło
się w Sejmie w tej materii do dnia 12 grudnia 2016 r., czyli do dnia
posiedzenia Naczelnej Rady Łowieckiej. Nic więcej. Skąd więc taki optymizm w
szeregach wierchuszki PZŁ? Czyżbym o czymś nie wiedział, o czym wie ona :-)?
Nieśmiało zwracam uwagę
szanownemu panu Pawłowi Gduli, dzierżącemu propagandową tubę PZŁ, że w dzień po
posiedzeniu NRŁ, a więc dnia 13 grudnia 2016 r., miało miejsce posiedzenie
połączonych komisji, podczas którego przemawiał każdy, kto tylko chciał (nawet
bodaj były ksiądz proboszcz, a obecnie kapelan), ale jedynymi ustaleniami okazał
się brak zgody na przeprowadzenie wysłuchania publicznego w sprawie Projektu
oraz skierowanie go do podkomisji nadzwyczajnej. Ma się ona zebrać i spróbować
poobradować dopiero dnia 9 stycznia 2017 roku. Co z tego wyniknie? Nie wiem ja,
prawdopodobnie nie wie nikt z 460 posłów… Czyżby wiedziała wierchuszka PZŁ? A
to na jakiej podstawie? Co ją upoważnia do powołania Komisji Statutowej już
„dzisiaj”, kiedy Sejm ani nie uchwalił jeszcze ustawy nowelizującej, ani nawet
większego pojęcia nikt (nawet Prezes) w zasadzie nie ma, co w niej zostanie
zawarte? Poza tym – dlaczego na internetowej stronie Zarządu Głównego PZŁ nie
zamieszczono jeszcze uchwały Naczelnej Rady Łowieckiej z dnia 12 grudnia 2016
r.? Chyba mam prawo poznać nazwiska tych „doświadczonych działaczy i
pracowników związku, mających wykształcenie prawnicze”, których już prawie
miesiąc temu powołano w skład Komisji Statutowej?