czwartek, 20 grudnia 2018
Komisje problemowe NRŁ
Klik:
„Komisje problemowe Naczelnej Rady Łowieckiej. Czekamy na kandydatury
W związku ze zbliżającymi się wyborami do komisji problemowych Naczelnej Rady Łowieckiej, zapraszamy myśliwych zainteresowanych pomocą i pracą w komisjach: Prawnej, Kultury Łowieckiej, Promocji i Edukacji, Hodowlanej, Wyceny Trofeów, Strzeleckiej i Kynologicznej do zgłaszania swoich kandydatur.
Wniosek ze zgłoszeniem konkretnej kandydatury powinien zawierać informacje dotyczące dokonań kandydata w przedmiocie działań komisji oraz pomysły na kierunek działań komisji.
Zgłoszenie prosimy wysyłać do 28 grudnia, na adres mailowy nrl@pzlow.pl.
Najbliższe posiedzenie Naczelnej Rady Łowieckiej odbędzie się 3 stycznia".
Przede wszystkim chciałbym zauważyć, że znowu na oficjalnej stronie internetowej ZG PZŁ zamieszczany jest komunikat, ale nie wiadomo czyjego jest autorstwa i kogo ten autor na dobrą sprawę reprezentuje. Po drugie...
Owszem, w dziurawym jak sito statucie PZŁ mamy taki oto zapis:
„§ 108
Do zadań Naczelnej Rady Łowieckiej należy:
18) powoływanie ciał doradczych - komisji problemowych oraz określanie zakresu ich
działania;”,
ale w najmniejszym stopniu to nie oznacza, że zapis ten zachowuje ważność. Zajrzyjmy do ustawy z dnia 22 marca 2018 r. z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz niektórych innych ustaw, w której ustawodawca wyraźnie określił, czym ma się zajmować Naczelna Rada Łowiecka w okresie przejściowym, tj. do czasu powstania i zatwierdzenia przez MŚ nowego statutu PZŁ:
„Art. 9
12. Naczelna Rada Łowiecka:
1) powoła członków Kapituły Odznaczeń Łowieckich, Główny Sąd Łowiecki, Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego i jego zastępców, okręgowe sądy łowieckie oraz okręgowych rzeczników dyscyplinarnych i ich zastępców, nie później niż w terminie miesiąca od dnia jej wyboru zgodnie z ust. 11 pkt 2;
2) opracuje projekt statutu Polskiego Związku Łowieckiego i przedłoży go do uchwalenia przez Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego, nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia jej wyboru zgodnie z ust. 11 pkt 2”.
Tyle, tylko tyle i aż tyle.
Niewidomy zauważy, że w pkt 1 nie ma mowy o powoływaniu członków komisji problemowych, więc w jakim celu to „zawracanie gitary”? Przecież nowy statut może w ogóle nie przewidywać tworzenia komisji problemowych przy NRŁ lub powoływania jej członków spoza składu osobowego NRŁ. Po cóż więc swego rodzaju mobilizacja w sprawie, w której pośpiech może okazać się złym doradcą?
A przy okazji – dlaczego bezsensownie liczna NRŁ potrzebuje dodatkowo jeszcze około setki ludzi do spraw, które 49 członków NRŁ powinno ogarnąć samodzielnie bez najmniejszego nawet problemu? Sejm i senat powołują członków swoich komisji spośród posłów i senatorów. Sejmiki, rady powiatów, rady gmin, rady miast – spośród radnych. Co powoduje, że NRŁ koniecznie musi mieć komisje, których członkowie wybierani są spoza składu osobowego NRŁ? Czyżby założenie, że wśród 49 wybranych podczas okręgowych zjazdów członków bardzo trudno o doświadczonych, mądrych, rezolutnych i roztropnych członków PZŁ? Czy takie założenie aby na pewno nie obraża tych nowo wybranych?
Przecież jeżeli ten czy ów członek NRŁ rzeczywiście nie ogarnia
– prawa łowieckiego,
– aktów normatywnych PZŁ,
– podstawowych spraw z dziedziny rozumianej w PZŁ w kategoriach „hodowli” zwierzyny,
– kynologii,
– kwestii promocji łowiectwa,
etc, to niech zrezygnuje z pełnienia swojej funkcji, a na jego miejsce powoła się osoby, które będą miały coś do przekazania innym. W NRŁ nie są potrzebni nieudacznicy i klakierzy ekipy rządzącej. Oczywiście taka czy inna komisja, gdy już później być może powstanie, ale na miły św. Hubert – na zasadach określonych już nowym statutem, zawsze będzie mogła poprosić ekspertów o pomoc w konkretnej sprawie, ale żeby już dzisiaj tworzyć „armię zaciężną” członków takich stałych komisji, to nie tylko gruba przesada, ale przede wszystkim działania nie mające podstawy w zapisach prawa łowieckiego. A jeżeli tak, to znowu trzeba się zastanowić, po co nam panowie P. Jenoch i R. Malec, jeśli nad tym wszystkim kompletnie nie panują?
Przypominam:
Na obecną chwilę, oprócz powołania przez Naczelną Radę Łowiecką członków KOŁ, GSŁ, GRD, osł, ord, fundamentalnym jej zadaniem jest opracowanie projektu statutu PZŁ i temu zadaniu niech NRŁ, razem z jej prezesem Rafałem Malcem, raczy poświęcić się bez reszty.
Statut, statut i jeszcze raz statut, o którym mowa w art. 9 ust. 12 pkt 2 ustawy z dnia 22 marca 2018 r., a nie jakieś tam wycieczki turystyczno-krajoznawcze czy inne głupstwa.