Osobiście uważam, że PZŁ musi zostać zlikwidowany, ale nie dlatego, że jakaś państwowa agencja będzie od niego lepsza, tylko dlatego, że łowiectwo jest działalnością lokalną, w gminie, może w powiecie, do której nie powinna się wtrącać jakakolwiek centrala.
Piotrze Gawlicki, podzielam Twój pogląd co do wniosku czy sugestii („...uważam, że PZŁ musi zostać zlikwidowany...”), ale nie w kwestii uzasadnienia tegoż. A więc, owszem – uważam, że Polski Związek Łowiecki powinien zostać zlikwidowany, jednak głównie z takich oto powodów:
1) Jest monopolistycznym zrzeszeniem, w którym członkostwo dla chcących polować jest w zasadzie obowiązkowe, a więc nie za bardzo z tych dwóch powodów przystaje do realiów demokratycznego państwa prawnego.
2) Jako organizacja zrzeszająca wszystkich myśliwych, polujących w Polsce, generuje wielomilionowe koszty, w zasadzie nic nie dając w zamian masie składkowej. Przez całe dziesięciolecia był rezerwuarem synekur, zarządzanym przez wierchuszkę PZŁ; teraz jest również tym rezerwuarem, tyle że będącym pod kontrolą sił zewnętrznych.
3) PZŁ skrojony jest pozornie na twór demokratyczny, w istocie rzeczy w żadnej mierze nim nie jest.
4) Powstał mocą dekretu Bieruta, a jego pierwszymi liderami byli pachołkowie Moskwy w mundurach oficerów tzw. Ludowego Wojska Polskiego.
5) Czołowym jego postaciom na początku Dekady Gierka udało się kłamliwie wmówić masie składkowej i światu (i nadal się to wmawia), jakoby Polski Związek Łowiecki, jakim znamy go dzisiaj, powstał w okresie międzywojennym, a dokładnie to nawet niby w roku 1923. Śmiało można to zaliczyć do 7 największych oszustw i fałszerstw w historii ludzkości.
6) PZŁ nie wykonuje szeregu obowiązków, nałożonych na niego ustawą, a inne wykonuje nieodpowiednio.
7) Polski Związek Łowiecki od lat generuje niezwykle patologiczne zachowania jego liderów, ich pomocników i klakierów.
http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=173715&t=173715