piątek, 31 maja 2024

STRATEGIA PRZETRWANIA PZŁ W NIEZMIENIONEJ FORMIE

 Sądzę, że nie zaszkodziłoby uważnie zapoznać się z treścią tej uchwały, a także poddać analizie całą sytuację z tą STRATEGIĄ związaną. Odnoszę bowiem wrażenie, że zarówno łowczy krajowy Eugeniusz Grzeszczak, jak i uważany przez niektórych za prezesa NRŁ Marcin Możdżonek, przynajmniej kilkukrotnie dopuścili się - określiłbym rzecz delikatnie - przegięcia, powołując się podczas swoich działań na coś, co jeszcze nie funkcjonuje w przestrzeni obowiązujących aktów normatywnych PZŁ. Krótko mówiąc, ta STRATEGIA na razie nie może być podstawą jakichkolwiek działań (poza podsunięciem jej kiedyś, w niewiadomej przyszłości, przed nosy delegatom na KZD). Ona może być traktowana co najwyżej jako pobożne życzenie kilku panów. Tej STRATEGII jeszcze nie ma!!!

Z podpisanego przez panów E. Grzeszczaka i M. Możdżonka SŁOWA WSTĘPNEGO do STRATEGII:

Nasza strategia zostaje przyjęta do realizacji przez Zarząd Główny, wszystkie okręgi PZŁ
oraz w ramach działalności wojewódzkich porozumień łowieckich”.

No, przecież jest to klasyczna bzd#ra na resorach. Jak ta STRATEGIA może być przyjęta do realizacji, jeśli nie posiada mocy obowiązującej? Później się jednak okazało, że mamy do czynienia... tylko z PROJEKTEM 🙂 tejże STRATEGII. Wróćmy zatem do przedmiotowej uchwały nr 40/2024 NRŁ z dnia 18 marca 2024 r.

Popatrzcie, co za kocopały piszą ufoludki z Nowego Światu 35:

Realizując zadania wynikające ze strategii, 15 maja br. Łowczy Krajowy Eugeniusz Grzeszczak spotkał się z Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej – Stanisławem Wziątkiem, celem ustalenia współpracy między Ministerstwem Obrony Narodowej a Polskim Związkiem Łowieckim”.

Dla nich za trudne to jest do zrozumienia, że na łowczym krajowym ciążą zadania wymienione w § 87 statutu PZŁ, a wśród nich nie ma „realizacji zadań wynikających ze strategii”, w dodatku strategii nie ustalonej uchwałą Krajowego Zjazdu Delegatów. Jeszcze będzie się wstydził Nowy Świat 35, w tym głównie pan Marcin Możdżonek i jego żołnierze, za przyjęcie tej strategii do realizacji procedurą niezgodną ze statutem PZŁ.

No więc skupiając się już na treści uchwały nr 40/2024 NRŁ z dnia 18 marca 2024 r., a jest ona tego warta 🙂, dowiadujemy się z niej, że uchwała została podjęta „na podstawie § 82 ust. 3 pkt 1, 3 i 4 w związku z § 81 pkt 2” statutu PZŁ. W takim razie zajrzyjmy do tego statutu.

㤠82.
(…)
3. Ponadto do zadań Naczelnej Rady Łowieckiej należy:
1) zwoływanie Krajowego Zjazdu Delegatów oraz przedkładanie projektu
porządku obrad, regulaminu Zjazdu i projektów uchwał, w tym Statutu PZŁ
i jego zmian;
2) (...);
3) nadzorowanie realizacji strategii Zrzeszenia i wykonywania innych uchwał
Krajowego Zjazdu Delegatów;
4) ustalanie metod realizacji zadań Zrzeszenia”.
㤠81.
Do kompetencji Krajowego Zjazdu Delegatów należy:
(…)
2) ustalanie kierunków działania Zrzeszenia;”.

Mały problem w tym 🙂, że podejmując uchwałę nr 40/2024, Naczelna Rada Łowiecka nie podjęła jednocześnie tego dnia, czyli 18 marca 2024, ale także wcześniej czy później, uchwały o zwołaniu Krajowego Zjazdu Delegatów. A jeśli tak, to ta NRŁ nie powinna przyklepywać jakiegokolwiek projektu uchwały KZD. Nie tylko nie powinna, ale także nie ma ku temu prawa, bo tak jasno wynika z § 82 ust. 3 pkt 1. Krótko mówiąc, podejmuje się uchwałę o zwołaniu KZD – przedkłada się delegatom jednocześnie projekt porządku obrad i projekt regulaminu Zjazdu, a także projekty uchwał. Nie podejmuje się uchwały o zwołaniu KZD – nie powstają oficjalne: projekt porządku obrad, projekt regulaminu Zjazdu, a także projekty uchwał. Nawet chociażby tylko załączniki do tych ostatnich.

Kolejna rzekoma podstawa podjęcia uchwały nr 40/2024...

§ 82.
(…)
3. Ponadto do zadań Naczelnej Rady Łowieckiej należy:
(…)
3) nadzorowanie realizacji strategii Zrzeszenia i wykonywania innych uchwał
Krajowego Zjazdu Delegatów;”.

Nie można nadzorować realizacji strategii Zrzeszenia, która to strategia nie została jeszcze ustalona przez KZD. No, chyba że ktoś ma na myśli... UCHWAŁĘ NR 4 XXV Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Delegatów PZŁ z dnia 11 maja 2023 r. w sprawie: ustalenia kierunków działania Zrzeszenia, ale z tego co się domyślam, mimo że Minister Klimatu i Środowiska nie uchylił uchwał tego Zjazdu (taką mam wiedzę na ten temat), panowie E. Grzeszczak i M. Możdżonek, a także większa część członków NRŁ, nie uznają ich za ważne. Inaczej nie wchodziliby w tę bardzo śliską dla nich sytuację z tą całą STRATEGIĄ związaną. W uchwale nr 40/2024 NRŁ z dnia 18 marca 2024 nie znajdujemy podania podstawy jej podjęcia w postaci jakiejkolwiek uchwały KZD, więc już kompletnie nie rozumiem powołania się na § 82 ust. 3 pkt 3 statutu.

Kolejna rzekoma podstawa podjęcia uchwały nr 40/2024...

§ 82.
(…)
Ponadto do zadań Naczelnej Rady Łowieckiej należy:
(...)
4) ustalanie metod realizacji zadań Zrzeszenia”,
stanowi już chyba tylko dopełnienie tego kompletnego pomylenia z poplątaniem, którego głównymi twarzami są panowie E. Grzeszczak i M. Możdżonek, a także D. Gwiazdowicz.
I na koniec, ten oto zapis uchwały nr 40/2024 NRŁ:
㤠2
Odpowiedzialnym za realizację uchwały czyni się Prezydium Naczelnej Rady Łowieckiej”.

Co to jest i kto wpadł na ten gł#pawy pomysł obarczenia tą odpowiedzialnością Prezydium NRŁ? Sam M. Możdżonek czy może jednak dominujący nad nim E. Grzeszczak? Przecież kompetencje Prezydium NRŁ są jasno określone w § 85 ust. 1 statutu i nie ma wśród nich czegoś pasującego do tego, co widzimy w § 2 uchwały nr 40/2024, a wśród kompetencji NRŁ (§ 82 ust. 3 statutu) brak jest takiej, która dawałaby jej prawo do obarczania Prezydium czymkolwiek jeszcze. Przypomnę też, że zgodnie z § 85 ust. 4 statutu, „obsługę administracyjno-biurową Naczelnej Rady Łowieckiej zapewnia Zarząd Główny”. Krótko mówiąc, w kwestii przykładowo przygotowania materiałów pod obrady KZD, projekty uchwał NRŁ przygotowuje Prezydium NRŁ, uchwały podejmuje NRŁ, podpisuje je prezes NRŁ, a za nadanie im biegu (powiedziałbym techniczno-administracyjnego) odpowiedzialny jest Zarząd Główny. Przecież to należy do elementarza pracy członków krajowych organów PZŁ. Czyżby panowie E. Grzeszczak, M. Możdżonek, a także wielu pozostałych członków NRŁ, o tym nie wiedzieli?

I na samiuśki już koniec 🙂, powtarzam pytanie:

Jakie wynagrodzenie za „stworzenie i opracowanie” tejże STRATEGII, którą w końcu nie ja pierwszy nazwałem „Strategią przetrwania PZŁ w niezmienionej formie”, otrzymali ci rzekomo „najwybitniejsi polscy naukowcy w zakresie łowiectwa”, w osobach panów dr. Szymona Hatłasa (przew. zespołu), prof. Dariusza Gwiazdowicza i dr. Mikołaja Jakubowskiego?

poniedziałek, 25 października 2021

„...uważam, że PZŁ musi zostać zlikwidowany...”

 Osobiście uważam, że PZŁ musi zostać zlikwidowany, ale nie dlatego, że jakaś państwowa agencja będzie od niego lepsza, tylko dlatego, że łowiectwo jest działalnością lokalną, w gminie, może w powiecie, do której nie powinna się wtrącać jakakolwiek centrala.


Piotrze Gawlicki, podzielam Twój pogląd co do wniosku czy sugestii („...uważam, że PZŁ musi zostać zlikwidowany...”), ale nie w kwestii uzasadnienia tegoż. A więc, owszem – uważam, że Polski Związek Łowiecki powinien zostać zlikwidowany, jednak głównie z takich oto powodów:

1) Jest monopolistycznym zrzeszeniem, w którym członkostwo dla chcących polować jest w zasadzie obowiązkowe, a więc nie za bardzo z tych dwóch powodów przystaje do realiów demokratycznego państwa prawnego.

2) Jako organizacja zrzeszająca wszystkich myśliwych, polujących w Polsce, generuje wielomilionowe koszty, w zasadzie nic nie dając w zamian masie składkowej. Przez całe dziesięciolecia był rezerwuarem synekur, zarządzanym przez wierchuszkę PZŁ; teraz jest również tym rezerwuarem, tyle że będącym pod kontrolą sił zewnętrznych.

3) PZŁ skrojony jest pozornie na twór demokratyczny, w istocie rzeczy w żadnej mierze nim nie jest.

4) Powstał mocą dekretu Bieruta, a jego pierwszymi liderami byli pachołkowie Moskwy w mundurach oficerów tzw. Ludowego Wojska Polskiego.

5) Czołowym jego postaciom na początku Dekady Gierka udało się kłamliwie wmówić masie składkowej i światu (i nadal się to wmawia), jakoby Polski Związek Łowiecki, jakim znamy go dzisiaj, powstał w okresie międzywojennym, a dokładnie to nawet niby w roku 1923. Śmiało można to zaliczyć do 7 największych oszustw i fałszerstw w historii ludzkości.

6) PZŁ nie wykonuje szeregu obowiązków, nałożonych na niego ustawą, a inne wykonuje nieodpowiednio.

7) Polski Związek Łowiecki od lat generuje niezwykle patologiczne zachowania jego liderów, ich pomocników i klakierów.



http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=173715&t=173715