A teraz proponuję małą
refleksję na temat nadzoru Ministra Środowiska nad działalnością Polskiego
Związku Łowieckiego. Jaki jest tenże nadzór w istocie swojej? Rzeczywisty czy może
wyłącznie iluzoryczny?
Dla przypomnienia …
Ustawa Prawo Łowieckie w
aktualnym stanie:
„Art. 35a. 1.Nadzór nad działalnością Polskiego Związku
Łowieckiego sprawuje minister właściwy do spraw środowiska.
2. Przepisy ustawy z dnia
7 kwietnia 1989 r. - Prawo o stowarzyszeniach (Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855
oraz z 2003 r. Nr 96, poz. 874 oraz z 2004 r. Nr 102, poz. 1055) regulujące
zasady nadzoru nad stowarzyszeniami stosuje się odpowiednio do nadzoru nad
działalnością Polskiego Związku Łowieckiego”.
Marzył pan wiceminister Piotr
Otawski o urealnieniu tegoż nadzoru, bo słusznie wychodził z pewnego założenia.
Skoro PZŁ nie jest stowarzyszeniem, a – jak to stwierdził Trybunał
Konstytucyjny – utworzonym ustawą, a więc z woli państwa, zrzeszeniem osób
fizycznych i prawnych, które działa na podstawie ustawy i uchwalonego przez
swoje władze statutu, to nieprawidłowym jest stosowanie do tego nadzoru zapisów
ustawy – Prawo o stowarzyszeniach. Zwłaszcza, że PZŁ wykonuje powierzone mu
zadania publiczne. Dotychczasowy stan prawny uznał pan wiceminister za ustawową
fikcję i opracował własną koncepcję nadzoru, która nawet uzyskała aprobatę rządu.
No to panowie Kulesza, Gos, Wziątek (jako specjalny gość Podkomisji :-) i ktoś
tam jeszcze, wymyślili pewien myk. Dokładnie rzecz biorąc, to pomysł – z dużą
dozą prawdopodobieństwa można rzecz tak określić – wywodzi się z gabinetu pana
Blocha, ale nie zmienia to postaci rzeczy. Otóż ten myk polega na tym, że choć
w ustawie Prawo łowieckie już nie będzie się mówiło wprost o „stosowaniu przepisów ustawy z
dnia 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach”, jej zapisy zostaną przetransponowane na „potrzeby” nadzoru nad działalnością
PZŁ. Tzn. tak, aby ministerialny nadzór widoczny był w ustawie, i to jeszcze bardziej niż dotychczas, ale żeby go tak
naprawdę … po prostu nadal nie było :-). Tak więc mamy teraz w projekcie Podkomisji (http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/spr_2970_3192/$file/spr_2970_3192.pdf):
„Art. 35a. 1. Nadzór nad działalnością Polskiego Związku Łowieckiego
sprawuje minister właściwy do spraw środowiska.
2. Organ
nadzorujący ma prawo żądać:
1) dostarczenia
przez Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego w wyznaczonym terminie,
odpisów uchwał Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego, Naczelnej
Rady Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego oraz Zarządu Głównego Polskiego
Związku Łowieckiego;
2) innych
wyjaśnień od organów Polskiego Związku Łowieckiego wskazanych w pkt 1.
3. W razie
niezastosowania się Polskiego Związku Łowieckiego do żądania, o którym mowa w
ust. 2, sąd na wniosek ministra właściwego do spraw środowiska, może nałożyć
grzywnę w wysokości jednorazowo nie wyższej niż 5000 zł. Od grzywny można
zwolnić, jeżeli po jej wymierzeniu Polski Związek Łowiecki niezwłocznie
zastosuje się do żądania ministra właściwego do spraw środowiska. Polski
Związek Łowiecki w terminie 7 dni może wystąpić do sądu o zwolnienie od
grzywny.
4. Sąd, na
wniosek ministra właściwego do spraw środowiska, może uchylić uchwałę Krajowego
Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego niezgodną z prawem lub statutem
Polskiego Związku Łowieckiego.
5. W razie
stwierdzenia, że działalność organów wskazanych w ust. 2 pkt 1 jest niezgodna z
prawem lub narusza postanowienia statutu Polskiego Związku Łowieckiego w sprawach,
o których mowa w art. 32 ust. 4, organ nadzorujący, w zależności od rodzaju i
stopnia stwierdzonych nieprawidłowości, może wystąpić do nich o ich usunięcie w
określonym terminie, udzielić ostrzeżenia lub wystąpić do sądu o zastosowanie
środka określonego w ust. 3.
6. Sąd na
wniosek organu nadzorującego może:
1) udzielić
upomnienia organom wskazanym w ust. 2 pkt 1,
2) uchylić
niezgodną z prawem lub statutem Polskiego Związku Łowieckiego uchwałę organów
wskazanych w ust. 2 pkt 1”.
Fajne, nie :-)? Kto nie wierzy, że pan Bloch z panem Gdulą,
poprzez swoich posłańców do Sejmu, a przede wszystkim poprzez członków sejmowej
Podkomisji, próbuje robić w bambuko zarówno pozostałych posłów, a zapewne także
Prezydenta RP, a może przede wszystkim całą rzeszę polskich myśliwych,
zmuszonych do przynależności do monopolistycznego Zrzeszenia, niech zajrzy do
ustawy – Prawo o stowarzyszeniach. Pisałem o tym na Łowieckim m. in. TU - http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=106126&t=106126
, a jeden z for(um)owiczów przedstawił wówczas (a więc już na początku 2013 r.
:-) nawet bliźniaczo podobny, do zacytowanego wyżej „podkomisyjnego” art. 35a, tekst
(http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=106175&t=106126&v=t), który opracował na podstawie zapisów właśnie tejże ustawy – Prawo o
stowarzyszeniach.
Pytam – co na to
wszystko pozostali członkowie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i
Leśnictwa (http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=SKLADKOMST&NrKadencji=7&KodKom=OSZ)? Będą biernie przyglądać się dalszemu rozwojowi wydarzeń? Odważą się
zarekomendować Sejmowi bublowaty projekt ustawy, autorstwa ludzi de facto mocno
powiązanych z Nowym Światem? Hm …