Warszawa, dnia 13 maja 2015 r.
http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/spr_2970_3192/$file/spr_2970_3192.pdf
Wiele by można napisać o
ułomnościach efektów pracy Podkomisji pod przewodnictwem pana Tomasza Kuleszy,
z dodatkiem odrobiny (oj, było tego dużo :-) udziału pana Stanisława Wziątka.
Chyba jeszcze nie czas na to (brak woli politycznej do zauważenia chyba nawet
swojego rodzaju procederu), więc ograniczę się tylko do niektórych ich iście
szalonych pomysłów. Może najpierw dla przypomnienia …
Ustawa Prawo łowieckie w
aktualnym brzmieniu:
„Art.
33
6.
W sprawach utraty członkostwa w kole łowieckim, nabycia lub utraty członkostwa
w Polskim Związku Łowieckim po wyczerpaniu postępowania wewnątrzorganizacyjnego
albo od orzeczeń i postanowień kończących postępowanie
dyscyplinarne stronom postępowania przysługuje, w terminie 14 dni
od otrzymania rozstrzygnięcia kończącego postępowanie, odwołanie do sądu
okręgowego, z zastrzeżeniem art. 42da ust. 3. Od orzeczenia sądu okręgowego
kasacja nie przysługuje”.
„Art.
35b. 1. Członek Polskiego Związku Łowieckiego będący osobą fizyczną podlega
odpowiedzialności dyscyplinarnej
za
przewinienie łowieckie polegające na:
1)
naruszeniu ustawy i wydanych na jej podstawie aktów wykonawczych;
2)
naruszeniu statutu lub innych uchwał organów Polskiego Związku Łowieckiego;
3)
wykonywaniu polowania w sposób sprzeczny z etyką łowiecką”.
„Art.
35c. 1. Karami dyscyplinarnymi są kary zasadnicze i kara dodatkowa.
2.
Karami zasadniczymi są:
1)
nagana;
2)
zawieszenie w prawach członka Polskiego Związku Łowieckiego na okres od 6
miesięcy do 3 lat;
3)
wykluczenie z Polskiego Związku Łowieckiego.
3. Karą dodatkową jest zakaz pełnienia funkcji w
organach Polskiego Związku Łowieckiego i koła łowieckiego na okres do 5 lat”.
„Art. 35p. 1. Koszty postępowania dyscyplinarnego
stanowią wszelkie wydatki poniesione w związku z tym postępowaniem.
2. W przypadku prawomocnego ukarania koszty
postępowania dyscyplinarnego ponosi ukarany”.
No
i teraz …
Projekt Podkomisji:
„Art. 33
6. W sprawach:
1) nabycia lub
utraty członkostwa w Polskim Związku Łowieckim,
2) utraty
członkostwa w kole łowieckim,
3) zawieszenia
w prawach członka Polskiego Związku Łowieckiego lub koła łowieckiego,
4) zawieszenia
w prawach do wykonywania polowania, z wyłączeniem spraw określonych w art. 42da
–
zainteresowany, po wyczerpaniu postępowania wewnątrzorganizacyjnego, może
dochodzić swych praw przed sądem powszechnym”.
„Art. 35b
1. Członek Polskiego Związku Łowieckiego
będący osobą fizyczną podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej za przewinienie
łowieckie polegające na:
2) naruszeniu statutu lub innych uchwał
organów Polskiego Związku Łowieckiego lub uchwał organów koła łowieckiego”.
„Art. 35c
2. Karami
zasadniczymi są:
1) nagana;
2) zawieszenie
w prawach członka koła łowieckiego na okres do roku;;
3) zawieszenie
w prawach członka Polskiego Związku Łowieckiego na okres od 6 miesięcy do 3
lat;
4) zawieszenie
w prawach do wykonywania polowania na okres do roku”.
Jeżeli dobrze
zauważam, blochowcy (tu: posłowie chodzący na pasku pana Blocha), w swoim dążeniu
do totalnego już „zamordyzmu” opornych członków PZŁ, w sposób absolutnie
nieskrępowany posuwają się dalej. Do przewinień łowieckich, skutkujących
postępowaniem dyscyplinarnym, postanowili teraz zaliczyć „naruszanie (przyp.: również najbardziej
bzdurnych) uchwał organów koła”, czego nawet nie obejmuje w swojej doskonałości
:-) Statut PZŁ.
Dalej …
Wbrew
stanowisku Trybunału Konstytucyjnego, blochowcy próbują odebrać potencjalnie
ukaranym kontrolę sądu powszechnego nad orzeczoną karą dodatkową w postaci „zakazu pełnienia funkcji w
organach Polskiego Związku Łowieckiego i koła łowieckiego na okres do 5 lat”.
Dla przypomnienia końcowy fragment uzasadnienia do wyroku TK z dnia 6 listopda 2012 r.
„Realizując wskazania zawarte w niniejszym
wyroku, ustawodawca
powinien uregulować w prawie łowieckim: pojęcie łowieckiego deliktu
dyscyplinarnego, katalog sankcji dyscyplinarnych,
organy prowadzące postępowanie dyscyplinarne oraz przynajmniej ogólne zasady
tego postępowania. Decydując, jakie przewinienia podlegają odpowiedzialności
dyscyplinarnej oraz jakie sankcje mogą być wymierzane przez PZŁ w ramach
postępowania dyscyplinarnego, sam niejako wyznaczy zakres spraw podlegających
kognicji sądowej. Nie jest zatem wykluczone, że wymierzanie pewnych
dolegliwości, za uchybienia o charakterze wewnątrzorganizacyjnym, pozostanie w
wyłącznej gestii Związku, o ile rozważane dolegliwości nie będą
sankcjami dyscyplinarnymi orzekanymi z upoważnienia i nakazu ustawodawcy oraz
będą należeć do kategorii spraw wewnątrzorganizacyjnych, a w konsekwencji nie
będzie w ich przypadku konieczne zagwarantowanie ochrony sądowej innej niż
możliwość dochodzenia naruszonych praw na zasadach ogólnych w razie spełnienia
się przesłanek takiego czy innego roszczenia. Zastrzec jednak należy, że
dolegliwości te nie mogą dotyczyć przynależności do Związku czy kół
łowieckich, możliwości pełnienia w nich funkcji organizacyjnych, prawa
do wykonywania polowania czy też naruszać praw osobistych i majątkowych
członków PZŁ”.
Czy aby na pewno panowie
Kulesza, Wziątek, Gos i inni pamiętają o tym?
Mało?
Warto zauważyć, że pozbawia
się potencjalnie ukaranych ochrony sądu powszechnego także w tak pozornie
błahej sprawie, jak orzeczenie przez dyscyplinarny sąd łowiecki kary nagany.
Przecież w przypadku również i takiej kary, prawomocnie ukarany jest ustawowo zobowiązany
do pokrycia kosztów postępowania dyscyplinarnego. Kwoty takie w wielu
przypadkach mogą być horrendalne. Jeżeli przedmiotowa kara nagany ma nadal być
dolegliwością orzekaną z upoważnienia i nakazu ustawodawcy, nie może ona być
wyjęta spod kontroli sądu powszechnego. Czy tak trudno wychwycić tu, bijące
po oczach, kolejne niezgodności z Konstytucją RP?
Że też nie ma żadnej kary na
takich bublotwórców … Ciekawe, czy pan Bronek i tym razem da zrobić się w
bambuko? O Sejmie nawet nie wspomnę, bo ten o sprawach dotyczących łowiectwa,
jak dowodzą ostatnie lata, kompletnie pojęcia nie ma i uchwali wszystko, co
jakieś tam wziątkowe, kuleszowe, gosowe czy szyszkowe komisje podetkną mu pod
nos.