1) łowczego krajowego;
2) członków Zarządu Okręgowego;
3) łowczych okręgowych;
4) członków zarządów okręgowych;
5) osoby funkcyjne w kołach łowieckich,
ale nie można odwołać prezesa NRŁ i jego kompanów z Prezydium, a także powołać na ich miejsca nowych osób? Hm? Nawet „niezawisłych i podlegających tylko przepisom prawa” sędziów (w tym Głównego Sądu Łowieckiego), a także rzeczników dyscyplinarnych (w tym Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego), można w określonych sytuacjach zawiesić (oczywiście „także” wygasić im kadencje). Prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, w statucie uchwalonym przez malcowców i ich klakierów, jest „świętą krową”. Ciekawe, było to zamierzone, czy tylko przypadkowo tak wyszło, bo zabrakło komuś uwagi, wiedzy, przezorności lub determinacji? Panowie Piątkiewicz, Zalewski, Dziedzic, Łukaszczyk i Strzelczyk również przysypiali? No to teraz mają.... pamiątkową fotę ze swoich pięciu minut... Nic poza tym.
Postawą prawną do odwołania łowczego krajowego jest art. 32a ust. 5 pkt 1 ustawy Prawo łowiecki.;
Postawą prawną do odwołania członka Zarządu Głównego jest art. 32a ust. 5 pkt 2 ustawy.
Podstawy zarówno prawnej, jak i statutowej, do odwołania przykładowo sędziego sądu łowieckiego lub rzecznika dyscyplinarnego – brak. W określonych ustawą sytuacjach, z mocy prawa, ich kadencja wygasa.
Postawą prawną do odwołania łowczego okręgowego jest art. 32a ust. 6 pkt 1 ustawy.
Podstawą prawną do odwołania członka zarządu okręgowego jest art. 32a ust. 6 pkt 2 ustawy.
Jeśli chodzi o odwoływanie z organów koła...
Podstawą statutową do odwołania członka zarządu koła jest § 36 pkt 3 statutu PZŁ.
Podstawą do odwołania członka komisji rewizyjnej koła jest § 36 pkt 4 statutu PZŁ.
§ 83 ust. 1 statutu PZŁ (o powoływaniu prezesa i jego zastępców) umieszczony został poza kompetencjami Naczelnej Rady Łowieckiej, określonymi w § 82, a tym samym sprawia wrażenie – w odróżnieniu od głównych kompetencji – jakby miał dotyczyć sytuacji jednorazowej, tzn. raz na jedną kadencję. Jednocześnie, wśród bardzo wielu zadań NRŁ, określonych w § 82 ust. 3, próżno szukać uprawnienia do odwołania prezesa NRŁ. Czyżby zatem był nie do ruszenia?
Powie ktoś:
Skoro może powołać to i może odwołać
No chyba to nie jest odpowiedni, a przede wszystkim poważny argument. Wiele przykładów przeciwnych do tak postawionej tezy, spotykamy zarówno w ustawie , jak i w statucie. Pierwszy z brzegu:
„Art. 35o. 1. Naczelna Rada Łowiecka powołuje na 5-letnią wspólną kadencję:
1) Główny Sąd Łowiecki w składzie od 15 do 25 sędziów, w tym prezesa i na jego wniosek od 2 do 6 zastępców prezesa;
2) Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego i jego od 2 do 6 zastępców.
2. Naczelna Rada Łowiecka powołuje na 5-letnią wspólną kadencję:
1) okręgowe sądy łowieckie w składzie od 6 do 15 sędziów, w tym prezesa i na jego wniosek od 2 do 6 zastępców prezesa;
2) okręgowych rzeczników dyscyplinarnych i ich od 2 do 10 zastępców”.
„Skoro może powołać to może i odwołać”? Nic z tych rzeczy – w zacytowanym przypadku NRŁ nie ma uprawnienia do tego. Bo i skąd.
„Art. 32a
5. W skład Zarządu Głównego wchodzą:
1) Łowczy Krajowy - powoływany przez ministra właściwego do spraw środowiska spośród trzech kandydatów przedstawionych przez Naczelną Radę Łowiecką i odwoływany przez ministra właściwego do spraw środowiska po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Łowieckiej”;
Jeżeli byłoby tak, jak mówią co niektórzy („skoro może powołać to może i odwołać”), zapis ten brzmiałby następująco:
„Art. 32a
5. W skład Zarządu Głównego wchodzą:
2) Łowczy Krajowy - powoływany przez ministra właściwego do spraw środowiska spośród trzech kandydatów przedstawionych przez Naczelną Radę Łowiecką
Statut:
„§ 36.
Do wyłącznej kompetencji walnego zgromadzenia należy:
3) wybór i odwoływanie zarządu koła i jego poszczególnych członków i określanie liczby
członków zarządu koła oraz sposobu wyboru zarządu;”.
Jeżeli byłoby tak jak mówią co niektórzy („skoro może powołać to może i odwołać”), zapis ten by brzmiał przykładowo tak:
„§ 36.
Do wyłącznej kompetencji walnego zgromadzenia należy:
3) wybór
członków zarządu koła oraz sposobu wyboru zarządu;”.
Krótko mówiąc, zarówno w ustawie, jak i w statucie, rozróżnia się te dwie sytuacje:
1) powołuje;
2) powołuje i odwołuje.
I trudno to zignorować.
* * * * *
A jednak jeszcze jedno zdanko :-), tytułem podsumowania z mojej strony...
Jeżeli statut przewiduje powołanie prezesa NRŁ, a słowa nie poświęca możliwości jego odwołania (podobnie w przypadku jego czterech zastępców), to jestem głęboko przekonany, że żaden regulamin obrad NRŁ, w tym regulamin blochowo-gdulowy, który dawno już stracił swoją ważność, nie jest w stanie skutecznie domalować tę możliwość.
Regulamin obrad nie może regulować kwestii regulowanych przez statut. Nie może ich rozszerzać, zawężać, ani syntetyzować. To należy do elementarza stanowienia zapisów aktów normatywnych, wywodzącego się z zasad poprawnej legislacji.