Prawdopodobnie nie tylko ja odnoszę wrażenie, że przynajmniej kilka zapisów
ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie , jak i także
ustawy z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz
niektórych innych ustaw, zdradzają symptomy niezgodności z Konstytucją RP, a także z innymi ustawami.
Łatwo można też znaleźć przypadki tzw. luk prawnych, jak i braku
korelacji pomiędzy poszczególnymi zapisami. Ba, czasem natknąć się można
także o zapisy wzajemnie sprzeczne. Przykładów opisanych na taką
okoliczność nie tylko na Łowieckim aż nadto. Spróbuję dorzucić do nich
kolejny przypadek. I tak...
Ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz niektórych innych ustaw:
„Art. 9
[…]
12. Naczelna Rada Łowiecka:
[…]
2) opracuje projekt statutu Polskiego Związku Łowieckiego i przedłoży go
do uchwalenia przez Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku
Łowieckiego, nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia jej
wyboru zgodnie z ust. 11 pkt 2.
13. W przypadku [...] bezskutecznego upływu terminu wskazanego w ust. 12 pkt 2, projekt statutu Polskiego Związku Łowieckiego opracuje, a następnie uchwali i przedłoży go do zatwierdzenia przez ministra właściwego do spraw środowiska Zarząd Główny.
14. Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego uchwali statut
Polskiego Związku Łowieckiego i przedłoży go do zatwierdzenia przez
ministra właściwego do spraw środowiska nie później niż w terminie
miesiąca od dnia jego przedłożenia przez Naczelną Radę Łowiecką. W przypadku bezskutecznego upływu terminu wskazanego w zdaniu pierwszym przepis ust. 13 stosuje się odpowiednio”.
No to porównajmy to sobie z następującym zapisem ustawy Prawo łowieckie:
„Rozdział 6
Polski Związek Łowiecki
Art. 32. [...]
3. Polski Związek Łowiecki oraz koła łowieckie działają na podstawie ustawy oraz statutu uchwalonego przez Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego i zatwierdzonego przez ministra właściwego do spraw środowiska”.
Wyobraźmy sobie teraz taką sytuację...
Dnia 16 lutego 2018 r. Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ, statutu PZŁ według projektu przyjętego przez NRŁ dnia 25 stycznia 2019 r., z takich czy z innych względów NIE UCHWALI.
Co w takim przypadku? A no, jak czytamy w art. 9 ust. 14 ustawy z dnia
22 marca 2018 r., pałeczkę wówczas ma przejąć Zarząd Główny. Zgodnie z
tą ustawą będzie w takim przypadku na nim ciążył obowiązek
opracowania projektu statutu, potem uchwalenia go, by w efekcie
finalnym przedłożyć go do zatwierdzenia Ministrowi Środowiska.
No dobrze. Załóżmy, że wszystko pobiegnie tym właśnie torem. Torem już
bez jazdy po nim Naczelnej Rady Łowieckiej. I co otrzymamy na końcu? A
no statut uchwalony przez Zarząd Główny PZŁ i zatwierdzony przez Ministra Środowiska.
Pytanie:
Czy osiągnięta sytuacja będzie zgodna z przywołanym już wyżej, czyli z tym oto zapisem ustawy Prawo łowieckie:
„Art. 32. [...]
3. Polski Związek Łowiecki oraz koła łowieckie działają na podstawie ustawy oraz statutu uchwalonego przez Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego i zatwierdzonego przez ministra właściwego do spraw środowiska”(?).
Sądzę, że zdecydowanie NIE!!! Powstała w takich okolicznościach
sytuacja będzie odpowiadała raczej przykładowo takiemu zapisowi:
„Art. 32. [...]
3. Polski Związek Łowiecki oraz koła łowieckie działają na podstawie ustawy oraz statutu uchwalonego przez Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego i zatwierdzonego przez ministra właściwego do spraw środowiska”,
którego w ustawie Prawo łowieckie po prostu nie ma!!! A jeżeli tak, to art. 9 ust. 14 zdanie drugie ustawy z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz niektórych innych ustaw, zdradza wyraźne symptomy niezgodności z art. 32 ust. 3 ustawy Prawo łowieckie.
Przypomnę
może jeszcze następujący zapis ustawy dnia 22 marca 2018 r. o zmianie
ustawy – Prawo łowieckie oraz niektórych innych ustaw:
„Art. 9. 1. Statut Polskiego Związku Łowieckiego obowiązujący w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy zachowuje moc do dnia zatwierdzenia przez ministra właściwego do spraw środowiska nowego statutu Polskiego Związku Łowieckiego”.
Mam nadzieję, że „minister właściwy do spraw środowiska” ma tego świadomość, że zatwierdzić może tylko taki statut,
który po pierwsze – będzie zawierał zapisy wyłącznie zgodne z prawem
powszechnie obowiązującym, a po drugie – będzie on wcześniej uchwalony
przez taki organ Polskiego Związku Łowieckiego, o którym mowa jest w
art. 32 ust. 3 ustawy Prawo łowieckie. Kilka niedopracowanych zapisów
ustawy dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz
niektórych innych ustaw, jak przykładowo art. 9 ust. 14, z których po
prostu można (ale i należy) zrezygnować w imię wyższych racji, zostawmy
ocenie... nie wiem... nauczycieli akademickich, a my zwróćmy się w
myślach do św. Huberta z prośbą, aby zadbał o roztropność delegatów na
KZD PZŁ. Jednocześnie tu i teraz chciałbym zaapelować do osób
odpowiedzialnych za organizację i przebieg KZD, aby zrezygnowali z planów umożliwiania kompletnie niepotrzebnych, a i szkodliwych w warunkach niedoczasu, występów nic nie wnoszących wszelkiej maści osób spoza grona delegatów na KZD.
Proponuję skupić się tylko i wyłącznie na problematyce związanej z
zapisami statutu PZŁ. Cała reszta, jeśli już musi, niech nastąpi dopiero
wówczas, kiedy w ten czy w inny sposób załatwiona zostanie kwestia
uchwalenia statutu PZŁ. I nie zgadzam się tu ze stanowiskiem
zaprezentowanym przykładowo przez tego oto for(um)owicza, że projekt
statutu
„Krajowy Zjazd może jedynie przyjąć albo odrzucić”.
Moim zdaniem KZD ma pełne prawo, wcześniej, zanim podejmie (lub nie)
uchwałę, spokojnie popracować, przynajmniej nad najbardziej bijącymi po
oczach niedociągnięciami projektu statutu, a jest ich całkiem sporo.
Również tych niezgodnych z zapisami prawa. Przynajmniej kilka z nich
widać z zamkniętymi oczyma. I nie tylko ja pisałem
o nich wcześniej, ale członkowie NRŁ niestety okazywali się na te uwagi
ślepi i głusi. No to teraz mają, a my razem z nimi :-(
No i jeszcze dwa zdania na temat końcowego fragmentu oświadczenia prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej, w którym poinformował on masę składkową:
„Jednocześnie zapowiadam, że zwrócę się z prośbą
do wszystkich członków Naczelnej Rady Łowieckiej o to, by w swoich
okręgach do terminu Zjazdu zorganizowali spotkania z udziałem delegatów,
na których omówią założenia projektu Statutu, jak również przedstawią drogę jego powstawania”.
Proponuję nie próbować mieszać w głowach delegatów. Jeżeli już miałoby
dojść do takich spotkań, śmiało można sobie darować dywagacje na temat
„założeń projektu Statutu, a także „drogę jego powstania”. Nie mają one
dzisiaj już absolutnie żadnego znaczenia. Jaki projekt jest, każdy
widzi, a tematów zastępczych, a tym samym zabiegów klasycznie i
wyłącznie propagandowych, powinno unikać się jak ognia. Proponuję w
zamian pochylić się nad samym projektem i wybrać z niego te zapisy,
które przed uchwaleniem statutu KONIECZNIE muszą ulec zmianie.
Reasumując:
Jeżeli z jakichś względów KZD dnia 16 lutego 209 r. nie będzie w stanie
uchwalić statutu, nic strasznego się nie stanie. Minister w takiej
sytuacji nie powinien uruchamiać ścieżki zdarzeń, opisanej art. 9 ust.
14 zdanie drugie ustawy z dnia 22 marca 2018 r., gdyż prowadzi ona do
uzyskania stanu sprzecznego z art. 32 ust. 3 ustawy Prawo łowieckie.
Czekaliśmy tak długo za nowym, zgodnym z prawem statutem PZŁ, możemy
poczekać jeszcze dłużej.
Nie potrzeba nam statutu gorszego od tego, który
co prawda z wieloma lukami i innymi równie paskudnymi mankamentami, ale
wciąż obowiązuje i obowiązywać będzie do czasu, kiedy minister
zatwierdzi statut uchwalony przez KRAJOWY ZJAZD DELEGATÓW.
Dajmy Naczelnej Radzie Łowieckiej pół roku (a może i cały rok) na
TRANSPARENTNE opracowanie projektu, w ramach którego dojdzie do
AUTENTYCZNYCH konsultacji społecznych, w tym ze wszystkimi myśliwymi,
którzy będą chcieli (i potrafili) zaproponować rozsądne, a przede
wszystkim korelujące z zapisami prawa powszechnie obowiązującego rozwiązania. Miejmy nadzieję, że te potem przyjęte, będą w stanie spełnić oczekiwania szerokiej rzeszy członków Polskiego Związku Łowieckiego.