środa, 1 kwietnia 2020

Stanowisko PZŁ wobec polowań w czasie epidemii COVID-19

Stanowisko PZŁ wobec polowań w czasie epidemii COVID-19:

"Polski Związek Łowiecki stoi na stanowisku, iż w dobie panującej epidemii choroby COVID-19,
myśliwi nadal mogą polować indywidualnie i wykonywać odstrzały sanitarne"
.


Tym razem, w odróżnieniu od przypadku dotyczącego Wytycznych dla kół łowieckich..., ufoludki z Nowego Światu 35 nie sugerują jakiegokolwiek autora zajętego stanowiska w imieniu PZŁ. Ot, ufoludki zajęły stanowisko i już :-)

Autorzy Stanowiska PZŁ wobec polowań w czasie epidemii COVID-19, choćby się skichali i jednocześnie napisali epopeję na ten temat, nie są w stanie przeskoczyć rozporządzenia Rady Ministrów:

Na podstawie art. 46a i art. 46b pkt 1–6 i 8–12 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi [...] zarządza się, co następuje:
[…]
§ 5. W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. ZAKAZUJE SIĘ na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu:
1) wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
2) zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128), a jeżeli osoba przemieszczająca się pozostaje we wspólnym pożyciu z inną osobą – także osoby najbliższej osobie pozostającej we wspólnym pożyciu, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
3) wykonywania ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu;
4) sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych
”.

Zacytowany fragment rozporządzenia jest przynajmniej dla mnie jasny, klarowny, jednoznaczny i nie wymaga żadnych dodatkowych interpretacji. Jeśli wolą członków rządu będzie, aby członkowie kół łowieckich mogli spokojnie przemieszczać się w celu wykonywania polowania, to uzupełnią spis wyjątków od ZAKAZU lub jakiś pisowski Łukasz, ewentualnie Mateusz, wystąpi przed kamerami telewizorni i wyraźnie to wyartykułuje:

Myśliwi, możecie polować!

Do tego czasu byłbym bardzo ostrożny w redagowaniu jakichkolwiek stanowisk.




* * * * *


Polski Związek Łowiecki stoi na stanowisku, iż w dobie panującej epidemii choroby COVID-19,
myśliwi nadal mogą polować indywidualnie i wykonywać odstrzały sanitarne
”.

W całej tej – przepraszam za sformułowanie – bełkotliwej paplaninie ( https://www.pzlow.pl/stanowisko-pzl-wobec-polowan-w-czasie-epidemii-covid-19/ ), mającej z założenia za cel uzasadnienie powyżej zacytowaną tezy, ewentualnie warty uwagi jest akapit o następującej treści:

Pamiętać należy, iż koła łowieckie prowadzą działalność gospodarczą. Zgodnie z art. 35 ust. 2 ustawy Prawo łowieckie oraz § 23 ust. 2, § 18 ust. 2 Statutu Polskiego Związku Łowieckiego koła łowieckie mogą prowadzić działalność gospodarczą, rolniczą czy też edukacyjną. Działalność gospodarcza jaką prowadzą koła łowieckie opiera się przede wszystkim na gospodarowaniu zwierzyną łowną co oznacza wykonywanie odstrzałów, a to z kolei wpisuje się w enumeratywnie wskazane w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 20 marca 2020 roku wyjątki od obowiązku powstrzymywania się przez obywateli od wychodzenia z domów”.

Jest to potencjalnie jedyny argument, nawiązujący do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, a dokładnie – do jednego z wyjątków, jaki wymieniony jest w § 5 pkt 1.

Na podstawie art. 46a i art. 46b pkt 1–6 i 8–12 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi [...] zarządza się, co następuje:
[…]
§ 5. W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. ZAKAZUJE SIĘ na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu:
1) wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
”.

Jeszcze raz. Tym wyjątkiem jest

przemieszczanie się danej osoby w celu wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej”.

Chciałbym nieśmiało tu zauważyć, że rozporządzeniowy zakaz dotyczy osób fizycznych, a więc wyjątki dotyczą czynności przez nich wykonywanych, a nie działalności podmiotów, na rzecz których wykonują te czynności. Tak więc delikwent, gdy się przemieszcza – albo czyni to w celu wykonywania przez siebie pozarolniczej działalności gospodarczej, albo siedzi na pupie w domu. Niewątpliwie bowiem chodzi tu o samodzielnie prowadzoną przez niego działalność zarobkową, co do której przepisy prawa wyróżniają dwa typy tego rodzaju działalności:

a) działalność rolniczą,
b) działalność pozarolniczą.

I właśnie o obu tych typach działalności gospodarczej mowa jest w rozporządzeniu Rady Ministrów, i wypada to zauważyć. Co niezmiernie istotne – pozarolnicza działalność gospodarcza musi być za–re–je–stro­–wa­–na.

Długo by o tym pisać, tylko po co.

Całkiem innym zagadnieniem, ale w zasadzie już bez znaczenia dla sprawy, jest fakt, że tajemniczy ufoludek, klepiąc o tej „działalności gospodarczej”... kół łowieckich :-), ani razu nie użył określenia: „POZAROLNICZA działalność gospodarcza”, co wyraźnie dowodzi, że choć nieudolnie, ale tendencyjnie rzecz przedstawia.

I na koniec – jeszcze inną sprawą, na całkiem inną dyskusję, jest odpowiedź na pytania:

Czy koła łowieckie rzeczywiście mogą prowadzić działalność gospodarczą? Czy ją prowadzą, a także w oparciu o jakie przepisy prawa?

Argumenty bowiem, których użył w sprawie ufoludek, są – krótko mówiąc – beznadziejne, a jako takie, nie zasługują na dłuższą niż chwilową uwagę.